Dlaczego treningi mogą nie redukować napięcia?

Żyjemy w czasach, w których koncentrujemy się głównie na tym, czego chce nasza „głowa”. Mamy na co dzień mnóstwo zadań do zrealizowania, oczekiwań do spełnienia i chcemy być jak najbardziej produktywni. O ciele przypominamy sobie najczęściej wtedy, kiedy zaczyna nas boleć lub chorować. Ciało traktujemy w naszej kulturze jako narzędzie do wykonywania wielu zadań. Mimo, że w ostatnim czasie rozmaite sporty, diety i zdrowy styl życia stały się popularne, to można odnieść wrażenie, że to wszystko, to tylko kolejne zadanie, społeczne oczekiwanie, które mamy spełnić. Bo „trzeba” być  fit!

I o ile ciało nieruszające się nie jest szczęśliwe, to ciało, któremu każemy wyciskać siedemnaste poty na siłowni albo wygrywać zawody biegowe, wcale nie jest gwarancją szczęścia. Chyba, że potrzeba płynie z całego ciała a nie tylko z jednej jego części – głowy. Więc, jeśli masz sporo stresów na co dzień: w pracy, w domu, czujesz zmęczenie i każesz sobie iść na “jakieś wyciskacze potów”, to prawdopodobnie nie pomoże to w regulowaniu poziomu kortyzolu – najczęściej określanego hormonem stresu. Zwłaszcza jeśli nie zadbasz o regenerację i relaks. Relaks nie tylko dla głowy – nie – siedzenie na kanapie przed filmem, ale relaks dla całego ciała, np.: spacer, masaż, regenerująca kąpiel, sauna, albo jakaś metoda pracy z ciałem, w której pogłębia się świadomość ciała, albo pracuje z napięciami.

TRE® jest świetne po treningu, jodze, po każdych napinających ćwiczeniach. Pamiętajcie, że stres to nie tylko trudne emocjonalnie zdarzenie. Stresorem może być nie tylko wymagający pracodawca albo kłótnia z przyjacielem, ale też poziom toksyn w środowisku, głodówka, hałas, nadmiar informacji i wiele, wiele innych. Sam stresor nie jest tragedią. Każdy z nas doświadcza ich na co dzień wiele i nie jest możliwe zredukowanie ich do zera. Szkodzi nam przede wszystkim nadmiar stresorów i brak umiejętności samoregulacji w obliczu zderzania się z nimi. TRE® daje możliwość nie tylko pogłębiania świadomości ciała, emocji, ale też uczy samoregulacji. Dzięki temu można poczuć, zorientować się, czy w danym momencie  bardziej potrzebne jest nam bieganie po lesie, cross fit, czy też leżenie na łóżku z nogami uniesionymi do góry i słuchanie muzyki. Zintegruj swoją głowę z resztą ciała! Przyjdź na TRE® 

Tych bardziej zainteresowanych tematem stresu, kortyzolu i treningów odsyłam do linka poniżej 

http://www.tlustezycie.pl/2012/11/gdy-stres-zabija-trening.html